Porządny Człowiek (Pierwsze Wrażenia)
Serial chwilę się rozpędza, ale jak się rozpędzi to może będzie z tego... bajka dla dzieci?

Podsumowanie:
A Ty jakbyś się zachował
Zalety:
Ładne widoczki
Główny bohater ma głos trochę jak Boguś
Drobne skojarzenia z Breaking Bad
Wady:
Słabo podnosi napięcie
Wydaje się być przewidywalny
Serial chwilę się rozpędza, ale jak się rozpędzi, to może zrobi się z tego... bajka dla dzieci?
[Uwaga! Spojlery!]
Pierwszy odcinek potrafi poruszyć, zwłaszcza rodziców, gdyż przemoc w szkole to temat bardzo trudny.
Świat przedstawiony stara się odzwierciedlać otaczającą nas rzeczywistość. Przykładowo rzeczy niemożliwe są możliwe, jeśli się ma odpowiednie znajomości.
Podobnie patologia - obecnie to niezbyt wychowane dzieci z tzw. "dobrych domów", gdzie rodzice zajmujący wysokie stanowiska zrobią wszystko, by ochronić swoje dzieci, nad którymi sami nie potrafią zapanować. Kłóci się z tym obrazem fakt, że nastoletni bandyta nie został przepuszczony do następnej klasy. Trudno uwierzyć, żeby w prawdziwym życiu to miało miejsce. To się nie trzyma kupy, tym bardziej, że w innej scenie nauczyciele mówią wprost, że przepchną dzieciaka dalej, żeby się z nim nie męczyć.
Sedno opowieści to relacja między głównymi antybohaterami... Zaczyna się od nienawiści i kieruje się w stronę zrozumienia, a nawet współczucia. Jeśli ten kierunek będzie kontynuowany, to może nawet się to skończy trochę jak w "Pięknej i Bestii"? Chociaż liczę na makabryczny plot twist.
W bonusie dostajemy retrospekcje, że główny bohater w dzieciństwie był porwany. Jeszcze nie wiemy, jakie skazy pozostawiło to na jego osobowości.
Oglądając "Porządnego Człowieka", który robi coś złego, można w minimalnym stopniu poczuć się jak za czasów Breaking Bad.